Wraz z narastającymi z każdym rokiem skutkami zmian klimatycznych, galerie na całym świecie musiały szybko dostosować się do wyzwań ekologicznych. Pandemia COVID-19 znacząco przyśpieszyła konieczność wdrażania nowych praktyk. Globalne ograniczenia w podróżowaniu oraz redystrybucja zasobów w celu przeciwdziałania pandemii doprowadziły do poważnych napięć między podażą a popytem. W przypadku wielu galerii zlokalizowanych w regionach najbardziej dotkniętych zmianami klimatycznymi, takich jak Afryka Zachodnia, Bahamy, Azja Południowo-Wschodnia i południowo-wschodnie Stany Zjednoczone, wyzwania ekologiczne są potęgowane przez ograniczony dostęp do podstawowych zasobów niezbędnych do prowadzenia działalności, w tym niedrogich metod wysyłki i materiałów opakowaniowych.
W miarę narastania skutków zmian klimatycznych społeczność artystyczna coraz bardziej uznaje swoją rolę w radzeniu sobie z wyzwaniami środowiskowymi poprzez różne inicjatywy i praktyki. Jedną z najważniejszych z nich jest Gallery Climate Coalition (GCC), założona w 2020 roku, która skupia sieć galerii w ich zaangażowaniu na rzecz zrównoważonego rozwoju. Organizacja zrzeszająca ponad 900 członków podkreśla, jak galerie mogą wspólnie przyczynić się do zmniejszenia szkód środowiskowych.
Hauser & Wirth, znaczący członek GCC, jest jedną z galerii stojących na czele tych zmian, zobowiązując się do zmniejszenia emisji o połowę do 2030 roku, co jest zgodne z porozumieniem paryskim ONZ z 2015 roku i misją GCC.
„Pracujemy w branży, która ma zakorzenione nawyki i zachowania, i musimy stale identyfikować sposoby, w jakie można przesunąć tarczę” – podkreśliła Cliodhna Murphy, globalny szef ds. zrównoważonego rozwoju Hauser & Wirth.
„Regularnie spotykam się z grupą podobnie myślących osób z galerii o różnej skali, aby omówić, w jaki sposób ujednolicić podejście do zrównoważonego rozwoju w całym świecie sztuki, dążąc do tych samych celów. Jest to coś, co GCC również aktywnie promuje, aby stworzyć równe szanse dla wszystkich galerii i sposobu, w jaki raportują swoje wyniki”.
Wykorzystanie transportu lotniczego do transportu dzieł sztuki jest jedną z kluczowych praktyk podejmowanych przez galerie w celu złagodzenia ich wpływu na środowisko. Korzystanie z transportu morskiego, który według GCC jest 60 razy mniej szkodliwy dla środowiska niż transport lotniczy, jest jedną z głównych zmian mających miejsce w tym zakresie.
Hauser & Wirth jest jedną z galerii wykorzystujących fracht morski do transportu dzieł sztuki o wysokiej wartości. „Od dawna panuje przekonanie, że fracht morski nie jest opcją dla obrazów o wysokiej wartości, ale odkryłem, że przy odpowiedniej skrzyni, ubezpieczeniu i zdalnym nadzorze jest to absolutnie opłacalna trasa” – powiedział Murphy w rozmowie z Artsy. „W rezultacie w zeszłym roku zaoszczędziliśmy 200 [równoważnych ton] dwutlenku węgla, przenosząc sześć wystaw na fracht morski. To równowartość 150 lotów w obie strony w klasie ekonomicznej między Londynem a Nowym Jorkiem”.
Podtrzymując to zobowiązanie, Siobhan Bradley, starszy rejestrator i łącznik ds. zrównoważonego rozwoju w Roberts Projects, wskazał na kilka kluczowych zmian, które znacząco poprawiły ekologiczną działalność galerii z Los Angeles. Przede wszystkim, galeria wprowadziła alternatywne materiały opakowaniowe, co zmniejszyło jej wpływ na środowisko. Dodatkowo, zaczęto ponownie wykorzystywać skrzynie oraz konsolidować przesyłki, co pozwoliło na bardziej efektywne zarządzanie zasobami i redukcję emisji związanych z transportem. W ten sposób galeria obniżyła zarówno koszty środowiskowe, jak i finansowe.
„Zmiany te zostały dobrze przyjęte, szczególnie dlatego, że generalnie oszczędzają koszty”
– powiedział Bradley w rozmowie z portalem Artsy.
Enwonwu i Ogidan z Omenka Gallery powołują się na wykorzystanie platform internetowych do nawiązywania kontaktów z kolekcjonerami. Zamiast podróżować na targi, zespół galerii korzysta z pokojów widokowych online pozwalających im łączyć się z galeriami szybciej i przy mniejszej ingerencji.
Coulson z TERN Gallery wspomniał, że wyspiarska struktura Bahamów sprawia, że podróże lotnicze są nieproporcjonalnie droższe w przypadku transportu towarów, co sprawiło, że galeria stała się bardziej zrównoważona i zaradna. „Naprawdę staramy się również przemyśleć kwestie związane z wysyłką na targi” – powiedziała. „Skrzynie są nietrwałe – chyba że korzystamy z barder.art, która jest niesamowitą stroną internetową zaprojektowaną do ponownego wykorzystania starych skrzyń – i bardzo kosztowne”. Kiedy członkowie galerii podróżują, przygotowują się do tego ze sztuką. „Często żartujemy, że jesteśmy »mułami sztuki«” – dodał Coulson.
Kilka galerii włącza kwestie środowiskowe do swoich programów wystawienniczych, organizując wystawy charytatywne, które bezpośrednio dotyczą zmian klimatycznych. Jednym z przykładów jest 1969 Gallery w Tribeca, która gościła „World Beyond World” od 18 stycznia do 24 lutego 2024 roku. Wystawa ta zgromadziła 20 artystów wspierających ochronę oceanów. Dochód został przekazany na rzecz Only One, organizacji non-profit z siedzibą w Nowym Jorku, zajmującej się przywracaniem zdrowia oceanów i przeciwdziałaniem kryzysowi klimatycznemu.
„Eric Oglander ma te wspaniałe rzeźbiarskie słoiki wypełnione całym ekosystemem glonów, ślimaków i roślin” – powiedział założyciel galerii, Quang Bao, podsumowując wystawę. „Musieliśmy pomóc w utrzymaniu słoików w czystości, które doświetlaliśmy w dni, kiedy byliśmy zamknięci, aby pomóc w fotosyntezie. Uwielbiałem je i myślę, że odwiedzający, zwłaszcza dzieci, zdawali się rozumieć głębszą lekcję – że naprawdę trzeba obchodzić się ze światem, w którym żyjemy, z sumieniem i troską”.
Charles Moffett to kolejna galeria, która podziela podobne wartości. Obecnie nowojorska galeria intensywnie przygotowuje się do własnej wystawy charytatywnej, planowanej na przyszły miesiąc. W ramach tych przygotowań ściśle współpracuje z inicjatywą Art to Acres, której celem jest finansowanie złożonych projektów ochrony przyrody na całym świecie. Wystawa, zatytułowana „Not Too Late”, potrwa od 3 maja do 7 czerwca i obejmie wszystkich 10 artystów reprezentowanych przez galerię, w tym kilku innych.
„[Art to Acres] przekształca działania tego, co robimy w świecie sztuki, w znaczącą zmianę”
– powiedział założyciel Charles Moffet.
Hauser & Wirth organizuje również wydarzenie z okazji Dnia Ziemi 2024 wraz z Art to Acres, podczas którego artystka Mika Rottenberg wyda serię lamp. Dochód zostanie przeznaczony zarówno na Art to Acres, jak i na innowacyjne studio artystki w Tivoli w stanie Nowy Jork, gdzie wykorzystuje recykling tworzyw sztucznych do tworzenia fantastycznych i zabawnych rzeźb z natrętnymi winoroślami w lasach doliny Hudson.
„Jedno studio artystyczne lub galeria nie może zmienić krajobrazu, ale wspólne działania wzmacniają nasze wysiłki, budują ruch i przyczyniają się do odporności klimatycznej” – powiedział Murphy, zaznaczając, że kilku artystów związanych z galerią, w tym Anj Smith, Pipilotti Rist i Larry Bell, wdrożyło zrównoważone praktyki w swojej twórczości.
Aktywna redukcja codziennych odpadów to kolejny sposób, w jaki galerie wprowadzają praktyki zrównoważonego rozwoju do swoich działań. Na przykład londyńska Cristea Roberts Gallery robi postępy w zakresie włączania zrównoważonych materiałów do swojej codziennej działalności. Alan Cristea, współzarządzający galerią, podkreślił, że ich działalność skupia się na redukcji zużycia energii. W ramach tych działań wprowadzili zakaz stosowania polistyrenu oraz ograniczyli użycie jednorazowych tworzyw sztucznych, stawiając na bardziej ekologiczne alternatywy.
„Wciąż jest wiele do zrobienia, ale otwierając rozmowy i wprowadzając zmiany, nawet jeśli są one niewielkie, mamy nadzieję na zbudowanie długoterminowej dynamiki dla zrównoważonego sektora sztuki” – powiedział Cristea. „Galerie są również w wyjątkowej sytuacji, aby zachęcić kolekcjonerów, partnerów wysyłkowych i ogólnie sektor sztuki do rozważenia pracy w bardziej trwały i przyjazny dla środowiska sposób”.
Często, przechodząc na zrównoważone rozwiązania i podejmując świadome codzienne decyzje, galerie i ich artyści dokonują zmian. „To naprawdę niesamowite obserwować, jak wiele galerii i artystów coraz bardziej inwestuje w bardziej zrównoważone praktyki, niezależnie od tego, czy jest to tak proste, jak zmiana sposobu, w jaki pozyskujemy energię, czy zmiana sposobu, w jaki ją wysyłamy” – zauważył Moffett. „Te niewielkie wysiłki mają tendencję do wywoływania efektu falowania w biznesie i świecie sztuki”.
Wdrażając te środki, galerie zarówno minimalizują swój wpływ na środowisko, jak i wpływają na łańcuch dostaw dzieł sztuki, aby przyjąć bardziej ekologiczne praktyki.
Wraz z rozwojem technologii cyfrowych pojawiają się możliwości ograniczenia fizycznych podróży. Alan Cristea zauważa, że największym krokiem naprzód dla galerii jest obejście norm branżowych, które często wymagają metod obciążających środowisko.
Odkąd pandemia COVID-19 zatrzymała międzynarodowy obieg sztuki, galerie przyzwyczaiły się do wystawiania i sprzedaży sztuki online. Dotyczy to również ich zasięgu, jeśli chodzi o budowanie i utrzymywanie relacji z klientami na całym świecie. San Francisco Hosfelt Gallery drastycznie ograniczyła niepotrzebne podróże, uzupełniając osobiste spotkania interakcjami online.
„Najgorszą rzeczą, jaką każdy z nas robi, jest latanie” – powiedział założyciel Todd Hosfelt. „Musimy robić tego mniej. Zamiast wskakiwać do samolotu na każde wydarzenie, zadaj sobie pytanie: „Co chcesz osiągnąć, udając się tam?” i „Czy możesz to osiągnąć bez latania tam?” Innymi słowy, czy ta podróż jest rzeczywiście konieczna? Kiedyś latałem po całym świecie, aby odbyć wizyty w studiu lub spotkania… Teraz najczęściej korzystam z Zoom. Ilu pracowników naprawdę potrzebujesz na targach sztuki? Czy plany wakacyjne można przełożyć na podróż służbową? Nie sugeruję, by nigdy nigdzie nie latać; mówię, by robić to rozważnie”.
Im więcej osób wie o tym, jak sprawić, by ich firmy były zrównoważone, tym szersza będzie adaptacja. Od uczenia się o audycie ich wpływu na środowisko, po angażowanie się w organizacje takie jak Art to Acres i GCC, galerzyści uświadamiają sobie nawzajem, co mogą zrobić. „Dużą częścią tego jest po prostu edukacja, a świadomość jest dla mnie pierwszym elementem tego wszystkiego” – powiedział Moffet. „Jeśli nie rozumiesz wpływu swojej galerii, muzeum lub organizacji, nie wiesz, co należy zrobić, aby zmniejszyć swój ślad węglowy”.
„Galerie – zwłaszcza członkowie na wyższych stanowiskach – powinny w pełni wspierać zainteresowanie swoich pracowników zrównoważonym rozwojem” – powiedział Bradley z Robert Projects. „Dla mnie oznacza to tworzenie i przydzielanie pracownikom czasu na prowadzenie badań, uczestnictwo w seminariach edukacyjnych lub spotkaniach z grupami ekologicznymi, a następnie autentyczne słuchanie tego, czego się nauczyli i co ich zdaniem można wdrożyć w poszczególnych galeriach”.
Zmiany klimatyczne wpływają na wszystkie aspekty zarządzania globalną wymianą dzieł sztuki, zwłaszcza jeśli chodzi o dzielenie się sztuką z szerszą publicznością. Amanda Coulson, dyrektor galerii TERN Gallery z siedzibą w Nassau na Bahamach, zauważyła, że karaibskie galerie borykają się z wygórowanymi opłatami za wysyłkę, które zwiększają koszty codziennych potrzeb: na przykład folia bąbelkowa, która kosztuje 25 USD, kosztuje 175 USD z opłatami za wysyłkę. „Żyjemy w rozwijającym się państwie wyspiarskim, na które negatywny wpływ środowiskowy, ekonomiczny i społeczny ma spuścizna kolonializmu i ciągły imperializm wielu dużych krajów” – powiedziała. Te wygórowane różnice cenowe stają się bardziej widoczne przy zakupie materiałów na wypadek huraganów.
Niektóre galerie wprowadziły strategiczne zmiany w celu wdrożenia bardziej zrównoważonych działań. Galeria Omenka z siedzibą w Lagos w Nigerii zdecydowała się zwiększyć swoją obecność w Internecie i ograniczyć udział w targach sztuki. „Wysiłki mające na celu zmniejszenie naszego śladu węglowego doprowadziły do tego, że Omenka ponownie rozważyła udział w kilku międzynarodowych targach sztuki” – wyjaśnia dyrektor galerii Oliver Enwonwu i szef operacji Ladun Ogidan. „[Wierzymy], że możemy wyznaczać standardy odpowiedzialności za środowisko i nadal zachować potencjał dotarcia do ogromnej liczby odbiorców za pośrednictwem większej liczby platform cyfrowych, tak jak większość galerii i targów działających podczas blokady COVID”.
Zaawansowane planowanie na wypadek katastrof ekologicznych staje się koniecznością dla wielu galerii. Dla Coulsona mieszkanie na wyspie podatnej na huragany skłoniło Galerię TERN do zainwestowania w magazyny odporne na warunki klimatyczne, w tym wykorzystanie obiektów znajdujących się powyżej poziomu morza, aby uniknąć powodzi. Coulson uważa, że praktyki stosowane przez karaibskie galerie powinny być wzorem do naśladowania dla innych regionów, ponieważ z czasem prawdopodobnie również one staną się odbiorcami tych zmian. Na przykład, wiele galerii z Karaibów monitorowało huragan Sandy i przewidywało, że w Chelsea wystąpi powódź; byli zaskoczeni, że wiele galerii nie podjęło dalszych środków ostrożności, aby usunąć prace z piwnic.
„Zawsze traktowaliśmy te rzeczy nie jako »jeśli« nadejdzie huragan, ale »kiedy«” – zauważył Coulson. „Tak więc galeria przede wszystkim znajduje się na wysokim gruncie, co jest niezbędne; nasz magazyn – który znajduje się na lądzie – jest zbudowany o kilka dodatkowych centymetrów, a nasz system regałów również ma kilka centymetrów. Magazyn jest również klimatyzowany, co jest po prostu konieczne ze względu na wysoką temperaturę i wilgotność, więc jest to również oczywiste (i dodatkowy koszt biznesowy)”.
Życie w regionie, w którym skutki zmian klimatycznych są częścią codziennego życia, sprawia, że Coulson jest ekspertem w przygotowywaniu galerii na burze. „Mamy oczywiście generator – jak wielu właścicieli domów – bo to po prostu nasza standardowa procedura operacyjna” – wyjaśniła. „Wiem też, jak naładować telefon za pomocą pięciowoltowej baterii, sprężyny z długopisu i samochodowej ładowarki do telefonu. Byłam znana z tego, że robiłam kawę na mojej kuchence gazowej… Mieszkańcy Karaibów są dość zaradni, gdy przychodzi co do czego, ponieważ [wiele razy] mieliśmy do czynienia z tymi obawami pogodowymi”.
Dla obu galerii promowanie lokalnych artystów, którzy poruszają kwestie ekologiczne, jest kluczowe i zintegrowane z ich misją. „Rzucamy wyzwanie naszym artystom, aby poprzez swoje prace odnosili się do zmian klimatycznych, jednocześnie wykorzystując materiały i metody promujące zrównoważony rozwój środowiska” – powiedzieli Enwonwu i Ogidan. „Ponadto, nasz program oparty na społeczności, obejmujący głównie rozmowy i wykłady, ma częściowo na celu podniesienie świadomości negatywnego wpływu zmian klimatycznych wśród ogółu społeczeństwa”.
„W przeszłości zorganizowaliśmy kilka wystaw prac wykonanych z ponownie wykorzystanych przedmiotów” – kontynuują. „Obecnie wielu naszych artystów przyjęło zrównoważone środowiskowo praktyki w zakresie konceptualizacji prac z odpadów pochodzących z recyklingu… a także podniosło świadomość i zaangażowało lokalne społeczności w kwestię zmian klimatycznych”.
„Myślę, że wielu naszych artystów odnosi się do tego zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio: Tracimy naszą florę i faunę na rzecz rozwoju, a nasze rodzime tradycyjne rzemiosło – zwłaszcza wyplatanie ze słomy – z powodu wylesiania” – powiedział Coulson. „Rozwój powoduje straty w tradycyjnych sposobach życia i ziemi; bardzo negatywnie wpływa na środowisko, gdy namorzyny są wyrywane, aby stworzyć pole golfowe”.
Źródła:
Bądź na bieżąco z nowościami o wydarzeniach w galerii Station of Art
Bądź na bieżąco z nowościami o wydarzeniach w galerii Station of Art
